Kadry na Turnieje Młodzieżowe |
|
|
|
|
Bayern Monachium - Werder Brema 1:3 |
Bayern Monachium - Werder Brema 1:3
Sobota, 24.10.1992, godz. 15.30, 33.000 widzów, sędziował Hans-Peter Dellwing
0:1 Wynton Rufer 43 k (rzut karny, prawą nogą, zagranie ręką Labbadii)
0:2 Wynton Rufer 65 (prawą nogą, asysta Herzog)
0:3 Andreas Herzog 69 (lewą nogą, asysta Legat)
1:3 Olaf Thon 85 k (rzut karny, prawą nogą, faul Gundelacha na Labbadii)
Raimond Aumann
Jorginho
Oliver Kreuzer
Thomas Helmer
Christian Ziege
Markus Schupp (Mehmet Scholl 35)
Olaf Thon
Jan Wouters
Lothar Matthaeus
Bruno Labbadia
Roland Wohlfarth (Harald Cerny 62)
Jorginho, Lothar Matthaeus, Mehmet Scholl
Trener: Erich Ribbeck
Hans-Jurgen Gundelach
Dietmar Beiersdorfer
Thomas Wolter
Dieter Eilts
Ulrich Borowka
Miroslav Votava
Frank Neubarth
Andreas Herzog (Uwe Harttgen 82)
Thorsten Legat
Wynton Rufer
Marco Bode
Thomas Wolter
Trener: Otto Rehhagel
RAPORT:
Bayern, który prowadził w tabeli był faworytem tego meczu. Werder przystąpił do meczu bez kontuzjowanego Recka. Jego następca - Hans-Jurgen Gundelach już w pierwszej akcji meczu pokazał się z dobrej strony, broniąc silny strzał Matthaeusa z 18 metrów. Chwilę potem pierwszy raz groźnie zaatakował Werder, ale płaski strzał Herzoga trafił prosto w Aumanna. Gol na 0:1 - po rzucie wolnym Legata i małym zamieszaniu pod polem karnym przewrócił się na własnym polu karnym Bruno Labbadia i dotknął ręką piłki odbitej od murawy. Sędzia Dellwing słusznie wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł specjalista od rzutów karnych - nowozelandczyk Wynton Rufer, który bardzo lekkim, spokojnym i niezwykle precyzyjnym strzałem po ziemi umieścił piłkę w lewym rogu. Aumann rzucił się w przeciwległy. Gol na 0:2 - świetny atak Werderu. Herzog znakomicie zagrał do Wyntona Rufera, który wpadł na pole karne i strzałem po ziemi z dość ostrego kąta w długi róg zdobył drugą bramkę. Nie nadążył z interwencją Helmer, nie sięgnął piłki Aumann. Gol na 0:3 - Bayern na kolanach. Z lewej strony piłkę zagrał Legat, minął się z nią Helmer i trafiła ona do Herzoga. Austriak elegancko przyjął piłkę, wpadł na pole karne, minął Kreuzera przekładając sobie piłkę na lewą; nogę i technicznym strzałem z 10 metrów pokonał Aumanna. Świetna, indywidualna akcja Herzoga. Gol na 1:3 - na pole karne wpadł Bruno Labbadia i widząc, że z bramki wyszedł Gundelach, nie dotknięty w ogóle przez niego teatralnie padł na murawę. Sędzia dał się na to nabrać i podyktował rzut karny. W powtórce było wyraźnie widać, że Gundelach nawet nie musnął Labbadii. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Olaf Thon i pewnym strzałem w prawy róg pokonał bramkarza Werderu. Ogromna radość piłkarzy gości, którzy po powrocie do Bremy urządzili sobie małe Oktoberfest. |
|
|
|
|